Nikomu nie życzę takiego zbierania najważniejszych życiowych nauk. Jednak jestem wdzięczny, że przyszło mi tego doświadczyć. Doznałem największego wewnętrznego przełomu towarzysząc mojej Mamie w jej ostatnich dniach. Nigdy nie zrozumiałem tak wielu rzeczy, w tak krótkim czasie. Czułem jakby brakujące od lat elementy układanki, wpadały po kolei na swoje miejsce. Lawina poruszona wówczas, trwa do czytaj dalej