Dlaczego wolę zatrudniać młode mamy? Mam problem z przyjmowaniem do pracy mężczyzn. Autentycznie. Mówię jak jest. I nie chodzi o to, że lubię być otoczony wianuszkiem wpatrzonych we mnie pań. Każdy by lubił. Żaden ze mnie jednak George Clooney czy Harrison Ford. Mogę z nimi konkurować ewentualnie poczuciem humoru, jeśli mam lepszy dzień, a poza czytaj dalej