Pamiętacie tego mema?
Para staruszków siedzi na ławce. Dziadek mówi:
Powiedziałem Ci 40 lat temu że Cię kocham? Dam Ci znać jak się coś zmieni!
Jak wyrazić miłość?
Staramy się i bardzo często mamy wrażenie: „Ona nie rozumie chyba jak ją kocham?” „On mi już nie mówi, że mnie kocha”
Materiały samopomocowe do tego tematu zapowiadane w filmach z You Tube i Facebooka znajdziesz na końcu tego wpisu – scrolluj do skutku 😉
Wersja filmowa tego wpisu – i wiele innych filmów – jest tu 🙂
Chciałem Wam opowiedzieć o czymś co diametralnie zmieni Wasze życie uczuciowe w mniej niż godzinę. Na lepsze – dużo dużo lepsze! Wiem bo sam tego doświadczyłem. Tak jakbym w kilka chwil przeniósł się na zupełnie inny poziom – moja druga ładniejsza połowa ocenia ten moment tak samo.
Jest to najfantastyczniejszy prezent, który możecie sobie podarować i jest w praktyce kompletnie darmowy – potrzeba tylko odrobine czasu i skupienia. Intrygujące?
Zatem do dzieła:
Kochacie się albo wszystko wskazuje na to że się głęboko pokochacie. Brawo Wy.
Wyobraźcie sobie taką sytuację – jesteście w tej miłości ale mówicie różnymi językami i macie się zrozumieć – rozumieć na zawsze – rozumieć coraz lepiej. Ty mówisz w suahili a ona po fińsku albo chińsku. Jak widzisz Wasze szanse?
Mimo że nie widać tego na pierwszy rzut oka większość par doświadcza takich językowych trudności…
Gary Chapman w książce „5 języków miłości” pokazuje, że wyrażamy, dajemy i chcemy brać i otrzymywać miłość na 5 podstawowych różnych od siebie sposobów. Te sposoby nazywa w przenośni „językami”.
To proste – ktoś pięknie wyraża miłość słowami – mówi o niej, pisze, kwieciście wyznaje. Ktoś inny okazuje miłość czynami – mało o niej mówi a wiele robi.
To jasne i oczywiste rozróżnienie i intuicyjnie je czujemy. Jesteśmy pewnie przyzwyczajeni też do popularnych interpretacji tych sposobów mówiąc na przykład „Czyny są ważniejsze od słów” Hmmm… I tak i nie. To bardziej skomplikowane.
Wg Chapmana mamy 5 podstawowych języków miłości – 5 sposobów jej wyrażania:
- Wyrażenia afirmatywne czyli słowa (wyznania, pochwały i docenianie słowem)
- Dobry czas czyli wartościowe jakościowe bycie ze sobą
- Drobne podarunki czyli prezenty (i mówimy tu o gestach bardziej niż o roleksie, diamentach i nowym samochodzie w prezencie)
- Akty służby czyli drobne przysługi i pomoc w codziennych sprawach
- Dotyk – od przytulania po ognisty seks.
To też jest w miarę oczywiste
Gdzie zatem jest haczyk?
Zwykle mamy jeden dominujący i ewentualnie drugi co do znaczenia dla nas język miłości.
Tak jak my miłość wyrażamy tak chcielibyśmy jej doświadczać od drugiej strony
Jeśli mówisz (afirmatywne słowa) to chcesz takie słyszeć – takich potrzebujesz.
Jeśli twoim językiem jest pomaganie to tego chcesz w zamian.
W większości przypadków w parach mówimy różnymi językami i nie rozumiemy języka drugiej strony, jej potrzeb w tym zakresie i zwykle nie znamy sposobów przemawianie do niej miłością w sposób dla niej zrozumiały. Mijamy się w nadawaniu i odbieraniu miłości bo jesteśmy na innych falach, innych częstotliwościach.
Jest to szalenie prosta i bardzo głęboko wpływająca na nas rozbieżność. Już samo uświadomienie jej sobie zmienia bardzo wiele. A świadoma praca w tym obszarze czyni cuda. Nie polegajcie jednak na swoich intuicjach i wyobrażeniach co jest waszym a tym bardziej drugiej strony językiem miłości – to akurat trzeba dość uważnie zdiagnozować nastawiając się na niespodzianki. Niejedno może Was zaskoczyć. O tym jak to zrobić powiem dalej.
Bez tej wiedzy i świadomości kończymy na tym że ona mówi – „Co z tego, że umył i zatankował mój samochód i położył dzieci spać ) skoro nie słyszałam od miesięcy że mnie kocha! (Jego dominujący język to zapewne akty służby a jej to afirmujące słowa). On odpowiada – co z tego że mi ciagle, mówi, że mnie kocha jak od miesięcy nie pomogła mi w żadnej z moich spraw, nawet nie pomyśli o czymś tak prostym jak zrobienie mi kanapek do pracy.
Oczywiście trafiają się szczęśliwcy którzy nadają i odbierają na tej samej językowej częstotliwości ale ci akurat do nich nie należą.
Zanim powiem Ci co zrobić jedna istotna uwaga. To nie jest materiał w żaden sposób sponsorowany czy realizowany z autorem książki czy wydawnictwem. Wszystko co mówię bazuje na moich osobistych praktycznych doświadczeniach i jeśli jest w jakiś sposób związane z twórcą tej koncepcji to związek ten bazuje na mojej wdzięczności za pozytywną zmianę którą w moje życie wniosła jego praca.
Zatem co robić?
Znasz już zarys koncepcji 5 języków miłości.
Miłość wyrażamy na wiele rożnych sposobów i nie wszystkie są zrozumiałe dla drugiej strony. Często nie rozumiemy jak ją ta druga strona wyraża i czego oczekuje. Często nie znamy nawet swoich potrzeb i preferencji w tym zakresie. Oczywiście podział na 5 języków jest pewną konwencją przyjętą przez Chapmana choć bardzo trafną.
Najprostszym sposobem dowiedzenia się jaki jest twój język miłości jest zrobienie sobie trwającego kilka minut testu przypominającego popularne testy czy quizy psychologiczne. Oryginalne testy (odmienne dla kobiet i mężczyzn) i klucz do ich rozwiązania z książki Chapmana znajdziesz tu na moim blogu poniżej. Podrzucam tam również linki do testów on-line które znalazłem w sieci i artykułów nieco szerzej omawiających tę koncepcję. Oczywiście zachęcam do pogłębienia tematu do końca poprzez lekturę książki.Znajdziesz tam również odesłanie do niej. Tu może się pojawić potrzeba inwestycji 30 zeta i czasu potrzebnego na lekturę… To i tak niedrogo jak na taki przełom
Kolejnym krokiem – zdaję sobie sprawę, że czasem niełatwym – jest namówienie drugiej strony do zrobienia takiego testu. Może warto to ubrać w formę zabawy, rozrywki w nudniejszy wieczór albo pomysłu na inne niż zwykle spędzenie czasu? A może wystarczy pokazać ten film żeby wyjaśnić o co chodzi?
I w końcu będzie potrzebne wymienienie się wynikami testu i rozmowa na ten temat. No niestety – jeśli nie będziecie w stanie porozmawiać o tym z wykorzystaniem języka powszechnie… do rozmowy wykorzystywanego, to zaawansowane języki miłości mogą nie pomóc… bo nie dowiecie się jakie są. Warto rozmawiać!
A potem już tylko działać… zgodnie z nowo pozyskaną samoświadomością i wiedzą na temat drugiej strony. Będziecie zaskakująco często łapali się na zdaniu zaczynającym się na 'aha’ „Aha – to on/ona chyba teraz mówi w swoim języku że mnie kocha?!”
I to jest piękne… I tego Wam życzę…
Pomagajcie swojej miłości
Aha i jeszcze jedno. Podajcie ten wpis dalej
Ktoś może bardzo potrzebować tej wiedzy
A teraz materiały samopomocowe:
- Na końcu znajdziesz oryginalny test zaczerpnięty ze wspomnianej ksiązki Garego Chapmana „5 języków miłości”
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/219014/5-jezykow-milosci
Test on-line – sprawdzony – z niego korzystałem 🙂
https://mk-pl.github.io/5-jezykow-milosci/
I artykuły na ten temat:
http://www.parafiazwiastowania.pl/milosc-malzenstwo-rodzina/64-piec-jezykow-milosci
I jeszcze kobiece spojrzenie – nie tylko w kontekście związku romantycznego czy małżeństwa:
A oto test z książki :
Najpierw dla Panów – taką kolejność proponuje autor. Zakładam że nie-mężowie też mogą 😉
W drugiej kolejności dla Pań – myślę, że również dla nie-żon 😉